Tkanki

Snując (nomen omen – w przypadku tkaniny) morską opowieść dopływamy do wyspy – jednej takiej jak z atlasu Judith Schalansky A może to koralowa rafa lub wodna gąbka? Organiczna struktura rozrastająca się na sporą część połaci podłogi… Z bliska przypomina wielki plaster miodu lub oglądaną pod mikroskopem przeskalowaną tkankę organiczną. Ale co to? Nasz obiekt ożywa pod wpływem dotyku! Deformacja spowodowana przesunięciem realizacji, sprawia, że widziana z bliska przywodzi na myśl połączone ze sobą włókna… Jagoda Krajewska swoje mobilne sieciowe struktury tworzy już od ponad 20 lat Używa do tego podartych na równe paski stron z ksiązek telefonicznych. To struktura oparta o prosty element multiplikowany dowolną ilość razy tworzy organiczną materię taką jak krople wody morze, a ziarnko piasku pustynię – niepoliczalną i zmienną. Proces zszywwania papieru trwa, dołączają książki z kolejnych miast i części świata – koegzystując ze sobą tworzą swoistą mapę świata…– mówi autorka, która karty telefonicznych książek przemienia opowieści o rozciągłościach ciszy słónego morza, drapieżnościach wymyślonych gór, przemiennościach wiatru. Nieopodal tych struktur wyrastają mniejsze, ale bardzo haptyczne. Te organiczne obiekty podobnie jak ameba, zmieniają kształt swojego ciała w zależności od warunków. Wszystkie prace Jagody Krajewskiej , dzięki możliwosci ich dowolego formowania, żyją nieustannie – z wystawy na wystawę.

Jadwiga Grzybak kuratorka wystawy Tkanki w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *